OFICJALNA STRONA INTERNETOWA KLUBU SPORTOWEGO

NASZA DYSKOBOLIA

Dwa zwycięstwa i remis

Nasza Dyskobolia Olimpia Koło V liga

Seniorzy

 

Po nieudanym starcie rundy wiosennej i porażce w tydzień temu na własnym boisku z Olimpią Koło 1:2, szybko, bo zaledwie po tygodniu, piłkarze Naszej Dyskobolii mieli w ten weekend możliwość rehabilitacji przed własną publicznością. W drugim z rzędu meczu rozgrywanym na własnym boisku w sobotnie popołudnie podejmowali AP Reissa Poznań.

Przed tym spotkaniem Nasza Dyskobolia zajmowała siódme miejsce w tabeli mając na swoim koncie 24 punkty, natomiast AP Reissa plasowała się na miejscu czternastym z dorobkiem 13 punktów. Teoretycznie więc faworytem byli biało – zieloni ale jak wiadomo wszystko weryfikuje boisko.

Nasi piłkarze od samego początku wzięli sobie mocno do serca rolę faworytów i ostro zaatakowali zespół gości. Widać było, że porażka z Olimpią wywołała w nich pozytywnie rozumianą sportową złość, która sprawiła, że na początku spotkania zawodnicy AP Reissa mieli spory problem z wyprowadzeniem piłki  z własnej połowy.

Zawodnicy z Grodziska nie kazali też swoim kibicom zbyt długo czekać na bramki. Pierwszą z nich już w 7 minucie strzelił  Jakub Zimny, dla którego było to pierwsze ligowe trafienie w barwach Naszej Dyskobolii. Zablokowana po wcześniejszym uderzeniu piłka spadła pod nogi naszego zawodnika a ten nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Dwie minuty później było już dwa do zera. Piłkę z prawej strony otrzymał  Adrian Stachowiak, pomknął w kierunku bramki rywala i bardzo ładnym strzałem wyprowadził nasz zespół na dwubramkowe prowadzenie.

Po zdobyciu drugiej bramki mecz stał się bardziej wyrównany jednak to zawodnicy z Grodziska mieli spotkanie pod kontrolą. Do przerwy wynik już się nie zmienił i po 45 minutach  piłkarze schodzili do szatni przy wyniku 2:0 dla Naszej Dyskobolii.

Po przerwie obraz meczu nie uległ zmianie. Piłkarze AP Reissa próbowali atakować, jednak ich próby w większości kończyły się na obrońcach Naszej Dyskobolii. Z kolei nasz zespół groźnie atakował ale brakowało czasem odrobiny szczęścia, czasem kilku centymetrów aby precyzyjnie uderzyć piłkę i trafić do bramki gości. Udało się to w 56 minucie kiedy to z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował  Adrian Stachowiak a do piłki najwyżej wyskoczył Rafał Szaj i głową skierował ją do bramki  AP Reissa.

Wynik 3:0 uspokoił biało – zielonych i do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić goście. W 81 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gości głową skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Piotra Wiśniewskiego.

To trafienie zachęciło gości do odważniejszych ataków i chwilę później bliscy byli uzyskania drugiego trafienia ale fantastyczną interwencją wykazał się Piotr Wiśniewski.

Nasza Dyskobolia na bramkę AP Reissa odpowiedziała w najlepszy z możliwych sposobów. W 85 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Krystiana Koszuty, Kacper Kuik podwyższył na 4:1 dla biało – zielonych, skutecznie odbierając przeciwnikom ochotę do dalszej gry.

Wynik ani obraz tego spotkania już się nie zmieniły i trzy punkty zostały w Grodzisku.

 

Nasza Dyskobolia – AP Reissa 4:1 (2:0)

⚽  7′ Jakub Zimny

⚽  9′ Adrian Stachowiak

⚽  56′ Rafał Szaj

⚽  85′ Kacper Kuik

Wysokie zwycięstwo trampkarzy na inaugurację ligi

Niedziela na grodziskim stadionie upłynęła pod znakiem piłki młodzieżowej. W roli gospodarza zagrali zarówno trampkarze  jak i juniorzy Naszej Dyskobolii. Jako pierwsi  za murawę grodziskiego stadionu wybiegli trampkarze, którzy o godzinie 11:00 rozpoczęli mecz inaugurujący ich występy w I lidze okręgowej. Przyznać trzeba, że lepszy debiut trudno sobie wyobrazić. Nasz zespół od początku do końca dominował na boisku, co znalazło także odzwierciedlenie w wyniku spotkania. Nasza Dyskobolia wygrała aż 7:1 a autorem czterech trafień Był Marcel Szeszuła. Po jednym trafieniu zanotowali  Aleksander Narożny, Nikodem Przybysz i Adrian Kluczyński.

 

Nasza Dyskobolia – Koziołek Poznań 7:1

⚽⚽⚽⚽  Marcel Szeszuła,

⚽  Aleksander Narożny,

⚽  Nikodem Przybysz,

⚽  Adrian Kluczynski,

Dużo emocji i remis na zakończenie weekendu

Bardzo ciekawy i niezwykle emocjonujący mecz obejrzeli kibice na zakończenie weekendu. Drużyna juniorów w drugiej kolejce ligi wojewódzkiej podejmowała zespół Błękitnych Wronki. Do przerwy prowadzili  biało – zieloni 1:0.

W drugiej połowie z kolei to goście z Wronek dwukrotnie trafili do siatki grodziskiego zespołu i z wyniku 1:0 zrobiło się 1:2 dla przyjezdnych. Nasza Dyskobolia ruszyła do ataku chcąc odrobić straty co sprawiło, że otwarła się szansa dla Błękitnych aby jeszcze podwyższyć wynik.

Tak więc rozpoczęła się wymiana ciosów i to pod jedną to pod drugą bramką dochodziło do groźnych sytuacji. Ostatecznie tuż przed końcem regulaminowego czasu bramkę dla naszego zespołu zdobył Eryk Poniży. Mimo, że arbiter doliczył do regulaminowego czasu aż 5 minut, żadnej z drużyn nie udało się już przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

W tym miejscu należy pogratulować obu zespołom, które stworzyły bardzo dobre, szybkie i emocjonujące widowisko, które mogło się podobać kibicom. Dodajmy licznie zgromadzonym kibicom bo frekwencja na meczu naszych młodzieżowców była ponowie bardzo pozytywnym zaskoczeniem.

 

Nasza Dyskobolia – Błękitni Wronki 2:2 (1:0)

⚽  Karol Cecuła

⚽  Eryk Poniży

 

A już wkrótce…

Kolejne piłkarskie emocje czekają na nas już w środku tygodnia za sprawą zespołu trampkarzy, którzy w środę 29 marca o godzinie 17:00 zagrają w Grodzisku z Wielkopolską Komorniki.

Seniorzy oraz juniorzy Naszej Dyskobolii zagrają natomiast w kolejny weekend. Tak jedni jak i drudzy udają się na spotkanie wyjazdowe. Seniorzy w sobotę o godzinie 1 kwietnia zagrają z Sokołem Pniewy, który zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli.

Juniorzy udadzą się na bardzo trudny wyjazd do Poznania, gdzie zmierzą się z drużyną Koziołka Poznań. Ten mecz również1 kwietnia ale o godzinie 20:00.


🇳🇬  Gorąco zapraszamy do kibicowania Naszej Dyskobolii!  🇳🇬

 

 

 

 

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest