Strzał z Karola – odcinek 10/2020
Autopromocja
2020-10-07
Karol Hoffmann
Koniec wielkiej piłki w małym mieście nastąpił dokładnie siedemnastego maja 2008 roku kiedy to Dyskobolia pokonała na stadionie w Grodzisku w finale Pucharu Ekstraklasy warszawską Legię 4:1. Niecałe dwa miesiące później dziesiątego lipca Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Groclin Dyskobolia SSA, podjęło uchwałę o zmianie nazwy spółki na KSP Polonia Warszawa SSA oraz siedziby na Warszawę by następnego dnia sprzedać ją Józefowi Wojciechowskiemu.
Jesienią 2008 Dyskobolia przystąpiła rozgrywek IV ligi i był to początek zjazdu po równi pochyłej. O ile w pierwszym sezonie jeszcze chyba siłą ekstraklasowego rozpędu zespół zakończył rozgrywki na piątym miejscu o tyle już w kolejnym zaliczył spadek do okręgówki i w kolejnym sezonie do A klasy. Udało się jeszcze powrócić do okręgówki ale po rundzie jesiennej 2015 Dyskobolia osiągnęła dno – klub wycofał się z rozgrywek i formalnie przestał istnieć. Wtedy mało kto w Grodzisku, w tym także piszący te słowa, wierzył, że uda się reaktywować piłkę nożną w Grodzisku.
Gdy w roku 2017 Nasza Dyskobolia wracała na piłkarskie boiska B klasy powiało lekkim optymizmem choć pewnie wówczas nikt nie był pewien czy próba odbudowy piłki nożnej w Grodzisku nie spali na panewce i nie skończy się szybciej niż się zaczęła.
Wspominam tą znaną wszystkim historię z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego żeby pokazać Wam z jakiego pułapu startowaliśmy i co w przeciągu trzech sezonów udało nam się już osiągnąć a po drugie aby w ten właśnie sposób zachęcić Was do budowania razem z nami przyszłości Naszej Dyskobolii.
Z przyjemnością prezentujemy nasze ostatnie wyniki. Tu nie ma miejsca na interpretacje – to konkretne liczby opisujące na dziś Naszą Dyskobolię:
Dane dotyczące ilości mieszkańców pochodzą ze strony https://www.polskawliczbach.pl/
Chcemy budować i rozwijać ten klub, stawiamy sobie ambitne cele zapraszamy tych wszystkich, którzy chcieliby wraz z nami je realizować. Trener Radek Nolka powiedział w niedawnym wywiadzie dla naszej strony:
„Moim zdaniem naszym największym atutem jest drużyna. Drużyna jako grupa ludzi, w której skład wchodzą nie tylko zawodnicy, trenerzy, ale grono ludzi o których się nie pisze i nie mówi, a którzy wykonują gigantyczną pracę, poświęcając swój czas żeby wszystko funkcjonowało jak się należy, mam tu na myśli zarząd klubu, kierowników drużyny i oczywiście najwierniejszych kibiców, którzy zawsze służą pomocą przy organizacji meczów. To wszystko sprawia, że wierzę iż każdy z zawodników cieszy się, że jest częścią tej ekipy i wychodząc na boisko daje zawsze z siebie sto procent. Szeroka, silna i bardzo wyrównana kadra, w której każdy czuję się pełnowartościowym członkiem, jest moim zdaniem również naszym atutem.”
Jeśli masz ochotę należeć do biało – zielonej drużyny nie zwlekaj i skontaktuj się z nami!