Witam nowego Trenera Klubu Sportowego Nasza Dyskobolia, co skłoniło Cię aby objąć drużynę Biało-Zielonych?
Jestem Grodziszczaninem, tutaj się wychowałem i tutaj również rozpoczynałem swoją przygodę z piłką. Dla mnie to naturalne, że po otrzymaniu propozycji objęcia funkcji Trenera Naszej Dyskobolii nie zastanawiałem się zbyt długo i przyjąłem ofertę. Chcę także podziękować zarządowi za ofiarowane mi zaufanie.
Było spotkanie z drużyną? Jak przyjęli Cię chłopaki?
Spotkaliśmy się wspólnie z zarządem i chłopakami, przedstawiłem zawodnikom moja wizję na budowanie drużyny, ustaliliśmy zasady jakie będą panowały i omówiliśmy okres przygotowawczy. Ciężko powiedzieć jak przyjęli mnie chłopacy, po wspólnych treningach i meczach kontrolnych na pewno będę mógł powiedzieć więcej na ten temat, ale głęboko wierzę, że chłopacy podejdą poważnie do tematu i wszyscy będziemy zadowoleni.
Jakie cele stawiasz sobie przed nadchodzącym sezonem wraz z drużyną?
Jesteśmy beniaminkiem, który awansował z trzeciego miejsca mając w końcówce ligi niesamowite problemy kadrowe. Część z zawodników leczy jeszcze urazy, część całkowicie zakończyła swoją przygodę z piłką – głównie z przyczyn zawodowych, ale liczę, że chłopacy którzy zasila nas w tym okienku transferowym dadzą tej drużynie wysoki poziom sportowy. Nie byłbym sobą gdybym nie grał o jak najwyższe cele, nie będę pompował przysłowiowego balonika, ale moim celem jest pierwsze miejsce. Wiem, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie ten cel osiągnąć.
Jak będą wyglądały przygotowania do ligi? I ile sparingów rozegracie? (red. rozmowa przeprowadzona została w niedzielę tj. 14.07)
Przygotowania rozpoczynamy już jutro, będziemy trenowali 3 razy w tygodniu, głównie na obiektach Hotelu Rodan Groklin, rozegramy 5 gier kontrolnych, pierwsza już w najbliższą środę o godzinie 18:00 na głównej płycie z Legia II Warszawa.
Butów na kółku jeszcze nie zawiesiłeś więc jest szansa, że zobaczymy Cię w roli zawodnika?
W przypadku mojej osoby bardzo sceptycznie podchodzę do tematu tzw „grającego Trenera” dlatego nie zapowiada się żebym przynajmniej w tym sezonie miał pojawić się na murawie w roli zawodnika. Z tego miejsca chciałbym przekazać wielkie słowa uznania dla Tomka Piątyszka, który przez ostatnie dwa sezony z powodzeniem łączył te dwie funkcje. Ja jednak postanowiłem poświęcić się w 100% roli Trenera.