OFICJALNA STRONA INTERNETOWA KLUBU SPORTOWEGO

NASZA DYSKOBOLIA

Pokora i jeszcze raz pokora

R. Nolka 2

foto: Anna Borowiak /grodzisk.naszemiasto.pl.

 

Z trenerem Naszej Dyskobolii Radkiem Nolką rozmawia Karol Hoffmann

 

Już w sobotę Nasza Dyskobolia rozpocznie zmagania ligowe w V lidze. W pierwszej kolejce biało – zieloni udadzą się do Plewisk by zmierzyć się z tamtejszym Gromem, 12 zespołem poprzedniego sezonu V ligi. Jednocześnie tym spotkaniem Grodziszczanie rozpoczną maraton spotkań wyjazdowych. Wiadomo już, że pierwsze 5 spotkań drużyna z Grodziska rozegra na wyjeździe. W przededniu startu nowego sezonu rozmawiamy z trenerem Naszej Dyskobolii Radkiem Nolką.

 

Kończący się okres przygotowawczy był chyba dla Ciebie bardzo intensywny. Poza przygotowaniami pierwszego zespołu do rozgrywek V ligi w lipcu ruszyła Akademia Naszej Dyskobolii i od pytań z nią związanych chciałbym właśnie rozpocząć.

 

W klubie działają sekcje juniora starszego i juniora młodszego. Ilu młodych adeptów piłki nożne trenuje obecnie w drużynach juniorskich?

 

W dwóch drużynach juniorów trenuje aktualnie 40 zawodników. Jest jeszcze kilku chłopaków, którzy dołączą do drużyny od początku września.

 

Na przełomie sierpnia i września nasi juniorzy rozpoczną zmagania ligowe. Jakie stawiacie sobie cele? Jaki wynik naszych juniorów by Cię zadowalał?

 

Głównym celem jest to by jak najwięcej chłopaków grało w drużynie seniorów. Chcielibyśmy żeby chłopacy rozwijali się indywidualnie, przyswajali sobie model gry preferowany w seniorach oraz dbali o swoja edukację i mieli świadomość jak bardzo jest ona ważna. Kadra Trenerska dba by każdy z tych aspektów był zachowany.

 

Trzecia tercja meczu towarzyskiego z Sokołem Rakoniewice pokazała spory potencjał kilku naszych juniorów. Czy jest szansa, że już w tej rundzie jesiennej niektórzy z nich pojawią się w kadrze pierwszego zespołu? Może już w najbliższy weekend w meczu z Gromem Plewiska?

 

Tak, zgadza się. Chłopacy mają niesamowity potencjał i nie powiedziałbym, że kilku, a raczej wszyscy. Dlatego, że chcą ciężko pracować na treningach zamiast siedzieć na ławce w parku czy przed komputerem. Mógłbym wymienić wielu zawodników, którzy w opiniach kibiców sie nie nadawali a ciężką pracą spowodowali, że ci sami kibice bili im brawo. Także zachęcam wszystkich tych chłopaków, którzy jeszcze się zastanawiają, do rozpoczęcia treningów. Przykład Saszy Lobasiuka oraz Wiktora Blikiewicza, którzy od tej rundy zostali pełnoprawnymi zawodnikami drużyny seniorów i w sobotę jadą z drużyną na pierwszy mecz ligowy ma pokazać pozostałym juniorom, że drzwi do drużyny seniorów są dla nich otwarte.

 

Skoro już mówimy o starcie rozgrywek… Prezes naszej Dyskobolii Filip Groszczyk powiedział w niedawnym wywiadzie:

„Do kolejnego sezonu podchodzę z ogromną pokorą i z mojej perspektywy , nie umniejszając ambicjom trenerów i zawodników, wyzwaniem z którym powinniśmy się zmierzyć niech będzie w tej lidze się utrzymać. Bardzo bym chciał i życzył sobie, by było to utrzymane w górnej połowie tabeli.”

Jakie jest Twoje założenie? Jakie miejsce w końcowej tabeli będzie dla Ciebie satysfakcjonujące?

 

Podzielam zdanie Prezesa. Pokora i jeszcze raz pokora. Przypominam sobie „zderzenie” z ligą okręgową, kiedy przez wiele kolejek nie potrafiliśmy wygrać meczu. Po roku ta sama drużyna wywalczyła awans. Teraz jesteśmy już oczywiście bardziej doświadczonym zespołem ale pierwszy sezon dajemy sobie na „wdrożenie” się w tę ligę, tak żeby w kolejnym sezonie myśleć o wyższych celach.

 

Zmorą w trakcie rundy wiosennej w której mecze odbywały się co 3 dni były liczne kontuzje. Jak sytuacja z kontuzjami w drużynie wygląda na dziś? Kogo zabraknie na starcie nowego sezonu?

 

Poprzedni sezon bardzo odbił się na zespole, szczerze mówiąc lista zawodników, którzy leczą rany po poprzednim sezonie jest bardzo długa ale liczę, że chłopacy będą po kolei wracać do formy. Niestety okres przygotowawczy przyniósł uraz Dominika Dziurli, którego na pewno nie zobaczymy na boisku w tej rundzie oraz Krystiana Anioły, którego kontuzja wyeliminowała z gry na 2-3 tygodnie.

 

Jakie nastroje panują w zespole przed pierwszym meczem w V lidze? Czy czuć już mobilizację i oczekiwanie na pierwszy mecz?

 

Był to kolejny dość specyficzny okres przygotowawczy. Ciężka walka do samego końca o awans, krotka przerwa od treningów i dodatkowo okres urlopowy. Początkowo nie było widać w chłopakach „głodu piłki” ale już w tym tygodniu widziałem ten błysk w oku i pełną mobilizację przed pierwszym meczem ligowym. Wierzę, że jako zespół jesteśmy odpowiednio przygotowani do nadchodzących rozgrywek.

 

Nasz nowy bramkarz Piotr Wiśniewski grał w poprzednim sezonie właśnie w Gromie Plewiska. Czy rozmawialiście o naszym najbliższym rywalu? Może podpowiedział jakieś słabe punkty naszego sobotniego przeciwnika ;)?

 

Rozmawialiśmy z Piotrem ale wiemy doskonale, że zespół Gromu zmienił się diametralnie w stosunku do poprzedniego sezonu, tak że skupiamy się głównie na grze naszego zespołu.

 

Czy wiesz już kto wybiegnie w pierwszej jedenastce w Plewiskach, czy może masz jeszcze jakieś niewiadome?

 

Oczywiście, że wiem. Plan jest w głowie od dawna, na szczęście ostatni mikrocykl nie przyniósł żadnych urazów dlatego mogliśmy przez cały tydzień w optymalnym na ten moment składzie personalnym przygotować się do meczu w Plewiskach, na który bardzo zapraszam wszystkich naszych kibiców. Wierzę, że podobnie jak w poprzednim sezonie będziecie wspierać chłopaków w każdy meczu

 

Dziękuje za rozmowę i życzę zatem powodzenia i trzech punktów w sobotę!

 

Dziękuje bardzo!

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on pinterest
Pinterest