O tym, że Nasza Dyskobolia młodzieżą stoi wiedzą już chyba wszyscy. Nasze zespoły juniorów i trampkarzy świetnie sobie radzą w swoich ligach, a w pierwszym zespole co rusz debiutuje utalentowany młodzieżowiec. W minionej kolejce w wyjazdowym spotkaniu z Sokołem Pniewy w podstawowym składzie pojawiło się na boisku aż czterech zawodników w wieku młodzieżowca a kolejnych sześciu zasiadło na ławce rezerwowych. Oznacza to tyle, że połowę kadry na to spotkanie stanowili zawodnicy urodzeni w roku 2022 i później. Wśród nich był Jakub Zimny, który dołączył do Naszej Dyskobolii w letnim okresie przygotowawczym. Ten utalentowany osiemnastolatek z Buku, zdążył już zadebiutować w lidze i zdobyć bramkę. A skoro o debiutach mowa to przed Wami również debiutancki wywiad Jakuba dla naszadyskobolia.pl. A zatem poznajcie lepiej naszego nowego zawodnika.
Jesteś zawodnikiem Warty Poznań, z której trafiłeś do Dyskobolii na zasadzie wypożyczenia. Z tego co się dowiedziałem, byłeś bardzo zdecydowany aby dołączyć do Naszej Dyskobolii. Co sprawiło, że właśnie w klubie z Grodziska postanowiłeś kontynuować karierę?
Tak, dokładnie. W przeszłości występowałem też przez 6 lat w Lechu Poznań, z kolei swoje pierwsze kroki stawałem w zespole Skra Wielkopolska Otusz. Od 3 lat jestem związany z Wartą Poznań. Poprzednie pół roku spędziłem na wypożyczeniu w drużynie seniorskiej Patrii Buk. Był to okres, w którym miałem wprowadzić się i dostosować do seniorskiej piłki, która różni się od młodzieżowej. Był to dla mnie dobry czas i stwierdziłem, że chcę spróbować swoich sił w wyższej lidze. Moją uwagę od razu przykuła Nasza Dyskobolia, która jest młodym zespołem i jest w walce o awans do IV ligi. Uważam, że to był i będzie dobry wybór na przyszłość.
Jaka jest Twoja nominalna pozycja na boisku? Na jakich jeszcze pozycjach możesz grać?
Moją nominalną pozycją jest ,,dziesiątka”, lecz mogę grać na każdej ofensywnej pozycji. W poprzednich klubach grywałem często także jako napastnik, gdzie też bardzo dobrze się czułem.
Zagrałeś już w dwóch meczach ligowych Naszej Dyskobolii a w spotkaniu z AP Reissa zdobyłeś bramkę. Czy można powiedzieć, że już wkomponowałeś się w zespół? Jak rozumiesz się z partnerami na boisku?
Dla mnie wejście w nową drużynę było dość trudne, gdyż w okresie przygotowawczym przechodziłem grypę. Szybko natomiast zaadoptowałem się do ustawienia drużyny, w którym do tej pory nigdy nie grałem. Cieszę się, że już tak szybko, bo w debiucie i to na własnym boisku udało mi się pokonać bramkarza rywali. Uważam jednak, że stać mnie na więcej, jeśli chodzi o samą grę. Koledzy z drużyny jak i sztab cały czas wspierają mnie na boisku oraz w szatni, co bardzo mi pomaga.
Co uważasz za swoje mocne strony, czym możesz się pochwalić?
Umiem dobrze się ustawiać i odnaleźć w polu karnym, co można było zobaczyć w meczu z AP Reissa. Myślę, że mam dobre uderzenie z dystansu oraz potrafię wykonać podanie otwierające koledze drogę do bramki. Moją mocną stroną jest także moment i ruch wyjścia na wolną przestrzeń za linię obrony przeciwnika. Natomiast są też oczywiście rzeczy które muszę poprawić.
Jesteś młodym zawodnikiem i jak sam wspomniałeś masz są takie elementy, nad którymi musisz jeszcze popracować…
Tak, muszę szczególną uwagę zwrócić na grę w defensywie i w powietrzu. Trochę czasu powinienem poświęcić także na grę „jeden na jeden”, co jest szczególnie potrzebne na ofensywnych pozycjach. Cały czas pracuje również nad swoją fizycznością i motoryką, by się rozwijać. Uważam, że brakuje mi jeszcze trochę doświadczenia, ale myślę, że przyjdzie ono z czasem.
Czy było coś co Cię zaskoczyło, zdziwiło po przyjściu do Naszej Dyskobolii?
Nic mnie raczej nie zaskoczyło. Wiedziałem, że Nasza Dyskobolia to dobrze zorganizowany i profesjonalnie działający klub. Byłem jednak pod wrażeniem dopingu naszych kibiców na wyjazdowym meczu w Pniewach.
Celem Naszej Dyskobolii jest włączenie się do walki o awans do IV ligi a jakie cele sportowe Ty sobie stawiasz w nowym klubie?
Na pewno jest to regularna, dobra gra i ciągły rozwój wraz z nabieraniem doświadczenia. Fajnie było by dołożyć do tego liczby, w postaci kolejnych bramek czy asyst. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby udało nam się spełnić także nasz główny cel.
Dokończ proszę zdanie: Po ostatnim meczu sezonu 2022/2023 Nasza Dyskobolia będzie…?
Cieszyć się ze świetnego meczu i zwycięstwa na naszym stadionie z Wiarą Lecha.
Brzmi świetnie. Dziękuje za rozmowę i oczywiście życzę trzech punktów w Środzie.
Dziękuje również i zrobimy wszystko aby przywieźć ze Środy trzy punkty.