Tetiana Marczuk
Karol Hoffmann
Brutalna i niczym nie uzasadniona agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że rzeczywistość i życie ludzi w tym kraju praktycznie w ciągu jednego dnia kompletnie się zmieniło. Od 24 lutego, wszystkie dotychczas ważne dla Ukraińców sprawy i zagadnienia zeszły na drugi plan. Wszystko podporządkowano jednemu zadaniu jakim jest obrona kraju przed rosyjską inwazją i zachowanie suwerenności Ukrainy.
Nic więc dziwnego, że wraz z wybuchem wojny, sport w Ukrainie praktycznie przestał istnieć. Wszelkie rozgrywki ligowe zostały zawieszone a zaplanowane zawody sportowe odwołane. Wielu ukraińskich sportowców i trenerów, reprezentujących różne dyscypliny, walczy teraz w obronie swojej ojczyzny. Niestety niektórzy z nich zapłacili za swoją postawę najwyższą cenę. Z kolei wielu z tych, którzy na co dzień występują w Europie organizują akcje pomocy dla walczących rodaków.
Piłka nożna nie jest tu wyjątkiem. Swojej ojczyzny z bronią w ręku broni Andrij Bohdanow z pierwszoligowego klubu Kołos Kowaliwka, Viktor Kornienko zawodnik Szachtara Donieck, trener reprezentacji U19 i uczestnik MŚ w Niemczech Wołodymyr Jeżerskij, czy Jurij Wernydub, trener rewelacji Ligi Mistrzów, Sheriffa Tiraspol. Niestety w walkach zginęli między innymi były zawodnik Karpat Lwów Witalij Sapyło, Dmytro Martynenko, który występował w barwach FC Hostomel oraz Wołodymyr Kolesnyk, reprezentujący barwy Krywbasu Krzywy Róg.
Drużyny Dynamo Kijów oraz Szachtar Donieck przebywają w Europie Zachodniej, rozgrywając mecze charytatywne pod hasłem „Futbol dla pokoju”, z których dochód przeznaczony jest na pomoc Ukrainie a legenda ukraińskiej piłki nożnej
Andriej Szewczenko lobbuje na rzecz pomocy ukraińskim uchodźcom.
Jednak ukraińska piłka to nie tylko Dynamo Kijów czy Szachtar Donieck. To także mniejsze kluby, w których występują zawodnicy związani z danym miastem czy regionem. Szkolące dzieci oraz młodzież i promujące miejscowe talenty. Kluby budowane pracą pasjonatów, kochających sport i gotowych wiele poświęcić dla swojej ukochanej drużyny. Kluby, które stanowią dumę lokalnych społeczności. Chcemy opowiedzieć Wam historię jednego z takich klubów i ludzi z nim związanych. Zobaczycie jak wojna zmieniła ich dotychczasowe życie i plany na przyszłość, ale nie była w stanie im odebrać pasji do sportu.
W południowo – zachodniej Ukrainie w obwodzie iwanofrankowskim leży miasto Dolina, będące od wielu lat miastem partnerskim Grodziska Wielkopolskiego. Właśnie w Dolinie siedzibę ma klub Naftovyk (Nafciarz). Jego historia sięga roku 1955. Wówczas w Dolinie zaczął dynamicznie rozwijać się przemysł naftowo-gazowy. Do miasta przyjechało wielu młodych ludzi, w tym kibice piłki nożnej. Lata 1965 – 1980 to czas rozkwitu klubu. W tych latach ogromny wkład w rozwój klubu wnieśli trenerzy ze szkoły sportowej Petro Wasylyk, Petro Buyakov i Leslav Riegert. Nic więc dziwnego, że Naftovyk, w którego składzie znajdowali się w zdecydowanej większości wychowankowie klubu, prezentował wysoki poziom piłkarski i był jednym z najsilniejszych zespołów w regionie.
W latach 1997 -2008 klub miał status klubu profesjonalnego i występował w II lidze. Jednak w sezonie 2007/2008 nie dokończył sezonu i wycofał się z rozgrywek. Wrócił do gry w roku 2009 Naftovyk mając status drużyny amatorskiej i od tego czasu gra w Mistrzostwach Regionu Iwano-Frankowskiego.
W 2016 roku miało miejsce znaczące wydarzenie w najnowszej historii klubu – rada dzielnicy i rada miasta Dolina zobowiązały się do finansowania drużyny. Decyzją obu rad, przy udziale Dolińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, utworzono nowy podmiot prawny – Związkowy Klub Piłki Nożnej Naftovyk-Dolina. Nowym prezesem klubu został wybrany wicemer Doliny Wołodymyr Smolij.

Tetiana Marczuk dyrektor wykonawczy Naftovyk Dolina
Jak mówi nam Tetiana Marczuk, pełniąca funkcje dyrektora wykonawczego Związkowego Klubu Piłki Nożnej Naftovyk-Dolyna:
Już w pierwszym sezonie istnienia klubu w nowej formie organizacyjnej czyli 2017/18 Naftovyk po raz pierwszy od wielu lat wywalczył vicemistrzostwo regionu, a także awansowal do półfinału Pucharu Regionalnego. Możliwe to było dzięki stabilnemu finansowaniu i wsparciu władz lokalnych.
W następnym sezonie 2018/19 było jeszcze lepiej. Naftovyk po długiej 22-letniej przerwie, zdołał wywalczyć długo oczekiwany dziesiąty jubileuszowy tytułu mistrza obwodu Iwano-Frankowsk. Wszystko to było rezultatem skoordynowanej i ścisłej współpracy na wszystkich szczeblach klubu: od zarządu przez zawodników do personelu Klubu.
Roman Anatolijowycz Hryhorski Prezes klubu Naftovyk Dolina
W 2020 roku prezesem klubu został Roman Anatolijowycz Hryhorski. To lokalny biznesmen, który wspiera nie tylko zespół piłkarski, ale bierze także czynny udział w życiu sportowym całej lokalnej społeczności. Jest osobą zawsze skorą do pomocy i wspiera rozwój zarówno lokalnych drużyn, jak i w szczególności sportowców. Według niego sukces zespołu w dużej mierze zależy od zgrania i wzajemnego wsparcia w zespole.

Dobrze znamy nasz zespół jako całość, znamy też indywidualnie każdego naszego zawodnika. Znamy i rozwijamy nasze mocne strony, a jednocześnie pracujemy nad słabościami.
Teraz w naszym kraju jest wojna. Dlatego wszystkie nasze działania służą przede wszystkim wsparciu Sił Zbrojnych Ukrainy i naszego wspólnego zwycięstwa nad okupantem. Niedawno z inicjatywy prezesa Kaługowej Federacji Piłkarskiej RomanaTsyupina zorganizowano turniej charytatywny z udziałem drużyn z naszego terenu.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację i to, że wielu zawodników znajduje się teraz w strefie walki. w zespołach mogli występować piłkarze nie grający w nich na co dzień. Co ciekawe, akurat w naszej drużynie było najmniej, bo tylko trzech graczy, którzy faktycznie reprezentują klub. Mimo to pokonaliśmy wszystkich rywali i z kompletem zwycięstw zostaliśmy zwycięzcami turnieju. Dla mnie był to wymarzony wynik, bo mimo, że nie graliśmy w podstawowym składzie Naftovyk okazał się być bardzo mocnym rywalem. Sukces cieszy ale oczywiście najważniejsz w tym turnieju jest cel celcharytatywny – w ramach turnieju zebrano około 160 tysięcy hrywien, które zostały przekazane armii ukraińskiej.
Chciałbym również wspomnieć o drużynie Platynum. Jest to zespół futsalowy która składa się głównie z zawodników Naftovyka. W tym sezonie zespół Platynum zdołała dotrzeć do półfinału rozgrywek futsalowych i miała poważną szansę na wygraną, ale z powodu wojny finał turnieju został przełożony.
Valentin Arturovich Moskvin trener drużyny Naftovyk Dolina
Znany rzeszom kibiców, nie tylko w Iwano –Frankowsku, ale także w całej zachodniej Ukrainie Valentin Arturovich Moskvin, od początku istnienia Stowarzyszenia wykonuje ciężką pracę trenera. Wraz z zespołem wypracował swoje podejście do treningu, co z kolei daje wymierne efekty. Valentin Arturovich mówi, że wraz z początkiem wojny w kraju wszystkie zawody i mistrzostwa zostały odwołane, a treningi odbywają się indywidualnie. Niemniej jednak cała rodzina Naftovyków często się spotyka i bardzo ściśle ze sobą komunikuje.

Z związku z tym, że przed rozpoczęciem sezonu kilku zawodników zmieniło barwy klubowe mieliśmy w trakcie pierwszej rundy Mistrzostw Regionalnych nieco kłopotów personalnych. Dlatego wynik i nasza lokata w tabeli są nieco inne, niż byśmy wszyscy tego oczekiwali.Zadanie jakie sobie postawiliśmy w drugiej fazie rozgrywek to dojście przynajmniej do trzeciej rundy ale wojna pokrzyżowała te plany. Wielu naszych ludzi jest teraz zaangażowanych w obronę terytorialną i obronę Ukrainy. Ale mimo to, udało nam się, z kompletem zwycięstw zdobyć pierwsze miejsce w turnieju charytatywnym z którego dochód przeznaczony był na wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Mykoła Mykołajowycz Wasylow trener zespołu U-17 Naftovyk Dolina
Wielkim osiągnięciem Klubu w ostatnim roku jest zgłoszenie drużyny „Naftovyk ” U-17 do udziału w rozgrywkach mistrzowskich. Drużyna pod wodzą trenera Mykoły Mykołajowycza Wasylowa została utworzona z uczniów miejscowej sportowej szkoły. Drużyna od samego początku osiągała bardzo dobre wyniki i obecnie zespół pod wodzą Mykoły Wasylowa zajmuje 4. miejsce w tabeli.

To oczywiście nie jest wynik, który do końca nas satysfakcjonuje, ale jest kilka ważnych czynników, które uniemożliwiły nam osiągnięcie lepszego rezultatu. Z drugiej strony jest to całkiem niezły wynik zważywszy, że osiągnęliśmy go dzięki wieloletniej pracy i treningom.
Moim zdaniem tajemnica sukcesu piłkarza jest bardzo prosta. Pierwsza rzecz to talent, którego nie kupimy w żadnym sklepie, Bóg nam go daje, a jeśli zawodnik ma talent to stanowi on o jego przewadze na początku treningów.
Druga rzecz to stosunek gracza do pracy i treningów. Zawodnik teoretycznie mniej utalentowany ale uczciwie i rzetelnie podchodzący do treningów, odpowiedzialny i pracowity potrafi tymi cechami zrekompensować braki wrodzonego talentu. Bywają przypadki, że właśnie tacy piłkarze poprzez swoją wytrwałość osiągają więcej w sporcie niż ci teoretycznie bardziej utalentowani. Dlatego istotne jest aby zawodnik łączył w sobie talent i pracowitość bo to pozwoli mu na osiągnięcie sukcesu.
Celem mojej pracy trenerskiej jest jak najlepszy wynik w rozgrywkach prowadzonej przez mnie drużyny. Mam też szczerą nadzieję, że któryś z moich uczniów będzie grał w piłkę nożną na najwyższym poziomie. Oczywiście chcę zostać trenerem zasłużonym dla Ukrainy. Teraz jednak moim największym marzeniem jest zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją.
Bohdan Hutnyk kapitan zespołu Naftovyk Dolina
Obecnie część z zawodników Naftovyka walczy na froncie, część natomiast działa na zapleczu, ale wszyscy oni mają to samo marzenie. Każdy z nich czeka na czas kiedy wojna się skończy i mieszkańcy Ukrainy będą mogli powrócić do spokojnego i stabilnego życia.Kapitan zespołu Bohdan Hutnyk mówi, że wszyscy zawodnicy nie mogą się doczekać powrotu do normalnych treningów i wznowienia rozgrywek ligowych. W końcu piłka nożna to dla nich nie tylko hobby ale także bardzo ważna część ich życia.

Byliśmy jednymi z pierwszych zespołów, którzy zgłosił się do udziału w turnieju charytatywnym. Bardzo chcemy wznowić wspólne treningi i rozgrywać mecze, nawet jeśli to miały być tylko mecze towarzyskie. Bardzo się ucieszyliśmy, że mogliśmy znów się spotkaliśmy, bo obecnie nie z każdym jest okazja się zobaczyć.
Ale przede wszystkim naszym celem była pomoc wojsku. Myślimy przy tym szczególnie o tych z nas, którzy walczą na froncie. Nasz pierwszy bramkarz Mykoła Gala, obecnie znajduje się w strefie działań wojennych na wschodzie Ukrainy. Również Światosław Dymyd, który przez wiele lat był zawodnikiem naszej drużyny, od początku wojny służy w obronie terytorialnej, a obecnie znajduje się również w strefie działań wojennych. Im dedykujemy nasze zwycięstwo, a także każdemu żołnierzowi, który broni niepodległości naszego państwa. Wierzymy w zwycięstwo!
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie…
Każda z osób, która zabrała głos w tym artykule wierzy w zwycięstwo. Tak samo każda z tych osób czeka na spokojne niebo i dzień, w którym ustaną strzały, wybuchy, kiedy przestaną umierać niewinni ludzie. Zdaniem prezesa Klubu Romana Hryhorskiego, na pewno też nadejdzie czas na spotkanie z drużyną miasta partnerskiego Grodziska Wielkopolskiego.
Czujemy Wasze wsparcie za co serdecznie Wam dziękujemy. Wierzymy, że po zakończeniu działań wojennych uda nam się doprowadzić do rozegrania towarzyskiego mecz z drużyną z Waszego miasta. Byłoby świetnie jeśli takie mecze odbyłyby się zarówno w Dolinie jak i w Grodzisku Wlkp. Naszym zdaniem, będzie to również dobra okazja do wymiany doświadczeń pomiędzy drużynami piłkarskimi naszych miast partnerskich. Czekamy na wygraną i spotkanie z Wami. Chwała Ukrainie!”.
W Polsce z ogromnym niepokojem obserwujemy wydarzenia na Ukrainie, ale jesteśmy też pod wrażeniem zaangażowania i odwagi z jakim Ukraińcy bronią swojej ojczyzny. Jako ludzie związani ze sportem, z piłką nożną doskonale rozumiemy, że nie możecie doczekać się powrotu do treningów i rozgrywek ligowych. Bo to będzie de facto oznaczało też koniec wojny i powrót do normalnego, spokojnego życia w Ukrainie. Mówi się, że piłka nożna jest rzeczą najważniejszą z rzeczy nieważnych, życzymy Wam zatem aby jak najszybciej nadszedł czas, w którym będziecie mogli się cieszyć takimi właśnie „nieważnymi rzeczami”.
Podziękowania
Chciałbym serdecznie podziękować przede wszystkim dyrektor wykonawczej klubu Tetianie Marczuk, dzięki której możliwe było powstanie tego artykułu. Dziękuje również wszystkim osobom związanym z klubem Naftovyk Dolina, które w tych trudnych okolicznościach znalazły czas aby udzielić wypowiedzi na potrzeby niniejszego artykułu. Z prawdziwą przyjemnością udostępniam, ten chyba pierwszy tak obszerny tekst, traktujący o piłce nożnej w miastach partnerskich Grodziska Wielkopolskiego.