
Mecze
Setne urodziny naszego zespołu nie mogły zakończyć się inaczej…
Kapitana Naszej Dyskobolii i Opoka grodziskiej defensywy. Gdyby nie grał w Naszej Dyskobolii zapewne zostałby lekkoatletą i rzucał… dyskiem. Na szczęście zdecydował się wybrać piłkę nożną i zamiast dysku dorzuca piłkę z autów w pole karne rywala, stając się w ten sposób często asystentem przy zdobytych przez biało – zielonych